1988 FSO Polonez 1.5 SLE "Akwarium"

Nie sądziłem, że takie Polonezy (zadbane, bez tuningu, z czarnymi blachami = "dziadek stajl") trafiają się jeszcze w Warszawie. A jednak, wystarczy dobrze poszukać :)




Idąc dalej spacerkiem znalazłem drugiego, lecz niczym nie dorównuje czerwonemu, starszemu bratu. Jedynie moc silnika jest większa przez przekładkę na roverowy silnik 1.4, zresztą montowanym seryjnie w modelu Caro. Nie ma to jak klasyczne 1.5 i ten charakterystyczny świst :)


Miejsce: Warszawa Wola, Warszawa Muranów
Zdjęcia: Michał Bakuła

Saab 900i

W miejscu, gdzie w maju spotkałem czerwonego Golfa I generacji, zaparkował też kiedyś ten Krokodyl. o miejsce przyciąga klasyki... 
Zdjęcia nie najlepsze, bo z komórki.





Miejsce: Otwock, Mazowieckie
Zdjęcia: Maciej Rosłoniec

Kolejne Sputniki...

Czy ktoś mówił, że w Polsce jeździ mało Trabantów? Czy tylko ja mam do nich takiego farta? Sorry very much, ale mam ich nie pokazywać? Co tam, póki jeżdżą, trzeba je uwieczniać. Rzutnę hurtem wszystkie z ostatnich dni. Może nie zwymiotujecie :) 
No to najpierw mniej ciekawsze - 1.1.



 Prawie swojski Łaciatek - z Falenicy.


 Ma TOCOŚ, jak Prince Polo. Zwłaszcza, że kilkadziesiąt metrów dalej stoi Polonez z dobrych lat :)



Myślałem, że to 601, lecz wtajemniczony w ten egzemplarz Marcin poinformował mnie, że to przeróbka 1.1 na 601. Fakt, wskazuje na to charakterystyczny wlew paliwa. Już nie pierwszy raz dałem się nabrać :)



Miejsce: Warszawa Wola, Warszawa Falenica
Zdjęcia: Michał Bakuła

BIAŁA Wołga 24 nie istnieje?

Czy Wołga musi być zawsze czarna? Do tego pamiętnego spotkania tak sądziłem, jednak okazało się, że byłem w wielkim błędzie. Bo BIAŁE Wołgi Istnieją... a przynajmniej j e d n a.









Miejsce: Jabłonna koło Legionowa, Mazowieckie
Zdjęcia: Maciej Rosłoniec

1982-2012 Łada WAZ 2107

Maciek niedawno odkrył tą obywatelkę Sopotu w Otwocku, a mi udało się znaleźć jej dom. Wcale nie wróciła nad morze, lecz preferuje bloki w podotwockim Józefowie. Ale wybór... A ja tak bym chciał mieszkać na wybrzeżu :)
Słowem, to żółte coś na "skórze" nie wygląda mi na opaleniznę. Może raczej... dowód braku zainteresowania właściciela? Urlopu nie dostał, że nie ma czasu umyć Ładzinkę? Coś w tym jest, że akurat tym samochodem rozpocząłem wakacje na blogu. Lots of fun and classics cars at long journeys!





Miejsce: Józefów
Zdjęcia: Michał Bakuła

1986-1994 Citroen BX 16 TZI

W Józefowie na parkingu przy stacji kolejowej codziennie parkuje francuski, kontrowersyjny pojazd. I już wiadomo, że to Citroen. A jaki? Ciężko zgadnąć, bo w tamtym okresie wszystkie modele wyznaczały nowe trendy oraz szokowały wyglądem i zaawansowanymi technologiami. No ale już nie trzymam w niepewności: to BX. Po naklejkach śmiem sądzić, że właściciel jest miłośnikiem, który czynnie uczestniczy w motoryzacyjnym życiu Warszawy. Prawie tak jak ja. Zaznaczam: prawie. Gdybym tam mieszkał, nie byłoby problemu, lecz jeździć co chwila 30 kilometrów w jedną stronę to nie bardzo. Szkoda, że samochody nie jeżdżą na wodę...





Miejsce: Józefów
Zdjęcia: Michał Bakuła

1979 Fiat 125p Special

Dawno nic nie wrzucałem (sesja egzaminacyjna, koniec roku akademickiego = brak czasu na przyjemności), ale nie zapomniałem robić zdjęć, a klasyków na ulicach sporo. Na dzisiaj DF - na sprzedaż. Za tylną szybą mamy nawet książkę, zapewne o historii tego auta. Przejrzeć jej jednak nie dane mi było.






Miejsce: Warszawa Mokotów
Zdjęcia: Maciej Rosłoniec

Korniszonek i Kanarek, czyli zielony i żółty Volkswagen Transporter T2

Dziś przeniesiemy się nieco w hipisowskie klimaty za sprawą ich ulubionych wozów. Pierwszy Bulik znany już z blogu Marcina, lecz i ja pozwoliłem sobie go uwiecznić. Słowem, kolor idealnie dobrany do samochodu zwanego Ogórkiem :) Pojawiło się również zapytanie, co to jest to białe coś na przodzie. Gwoli ścisłości, to osłona koła zapasowego, zakładana tylko w bogatszych wersjach lub za dopłatą.




Kanarek (a raczej duży Kanar) by wyfrunął z klatki, ale nie zdążył bo sobie o nim przypomniałem. Koczuje w promieniu jakieś pół kilometra od Korniszona.


Miejsce: Warszawa Wola, Warszawa Muranów
Zdjęcia: Michał Bakuła

1972-1980 FSR Tarpan 233

Kto by przypuszczał, że w 2013 roku w głębi stolicy można spotkać tak przymitywne i typowo rolnicze auto jak Tarpan? Chyba jakiś pan z prowincji wybrał się pierwszy raz do tak wielkiego miasta i niestety nie potrafił już z niego wyjechać. Porzucił więc Tarpana, nie zakładając nawet plandeki na pakę. Dla mieszczucha takiego samochodu nie jest szkoda, lecz na wsi wartościowe jest wszystko, co ma koła i silnik. Jakiś bogaty ten rolnik, skoro pozwolił sobie porzucić taaki samochód :)

Ach, wpadłem w nostalgię. Jako ciekawostkę dodam, że to pierwszy produkowany model Tarpana, czyli 233. Od późniejszych różnił się przede wszystkim stylizacją przodu, który wyglądał jak poskładany w podwórkowym warsztacie. Zresztą, cały samochód sprawia wrażenie amatorskiej samoróbki do poszalenia w lesie. Ale mimo tego i tak jest piękny, na swój sposób oczywiście :)







Miejsce: Warszawa Wola
Zdjęcia: Michał Bakuła