(Almost) Old Parked Cars in Otwock

Dawno nie wrzucałem miksów. Pora to nadrobić. Maluchy już były, więc teraz na tapetę biorę pozostałe ciekawe otwockie auta na numerunku WFA. No bo jak mógłby być inny :) To lecim, tradycyjnie od najniższego numeru.

Niedaleko torów między nowymi, strzeżonymi osiedlami przed rozpadającą się chatą czatuje taki Wartbi.


Tym Unem woziliśmy się przez całe 14 lat i nabiliśmy 200 tys. km. A silnik był żyleta, jednak blacha to istna apokalipsa. Znalazł schronienie w Kołbieli, u kolegi taty.

Dziadzio kierujący tym Kadettem jest mistrzem parkowania. Uważać na niego! :)

Caro Plus. Całkiem całkiem.

Mały rarytasik, mianowicie Peugeot 309 w wersji trzydrzwiowej.

Teraz samochód zarejestrowany tuż po Peugeocie, czyli Cienias w jakiejś lepszej wersji.

Caro Plus. Średni. Jeździ nim majster pracujący w Klubie Mlądz.

Właściciel idealnie dobrał kolor zaprawek w tej Samarce :)

Trabi na szrocie. A jeszcze 2 lata temu widziałem go w lesie podczas grzybobrania...

Caro Plus. Baardzo ładny.

Golfik Em Ka Łan. Fajne ma tablice (WFA 999B).

Duży Fiat kombi stacjonujący na zagraconym podwórku, gdzie dojeżdża się drogą bez powrotu... Ale jestem straszny :D

Otwock ma swojego Borewicza! To jedyny, jakiego spotkałem. A było to jakieś 4 lata temu, potem kamień w wodę.

Niegdyś stały bywalec bazaru przy Biedronce. Teraz przeniósł się do Falenicy, chociaż czasami odwiedza rodzinne strony.

Klimatyczne Wąskie Caro.

Jeden z dwóch Polonezów z pakietem Orciari śmigających po Otwocku. Ale tylko ten ma czarne tablice :)

Fajnie odbajerowana Samara. Zdecydowanie lepsza od tej lubiącej różne odcienie niebieskiego.

Opel Corsa A - niedoceniany już prawie klasyk.

Drugi Trabancik. Jak nic musiał być malowany. I dzięki temu, jak to się mówi, "mieli jaja i miażdży suty" :D

Ciągniemy NRDowską passę. Tym razem większy brat.

Jedyna (spotkana) Przejściówka na WFA. Druga jest na WSB, a trzecia na WFS.

Kończymy największym autem w miksie. Niestety, ten nieco zapuszczony Nissan niedawno zniknął. R.I.P*.

Miejsce: Otwock
Zdjęcia: Michał Bakuła

2 komentarze:

Maciej Rosłoniec pisze...

Podobnym czerwonym Polonezem jeździ mój dziadek, a wcześniej, bo parę ładnych lat temu - moi rodzice. "Parę"... pff, w sumie to z dziesięć pewnie będzie. :)

http://3.bp.blogspot.com/-EqQ6oRMhdgI/UXWNN1qGxLI/AAAAAAAAAOI/tYZnDf7nlH8/s1600/WFA+520H.JPG

Irek pisze...

Wpis zawiera bardzo ciekawe informacje