3 Maja - Patriotyczna Mieszanka Zwyczajowa

Witaj Maj, Trzeci Maj, dla Polaków błogi raaaj!
Któż z nas nie śpiewał Majowej Jutrzenki w podstawówce na apelach z okazji upamiętnienia najważniejszego narodowego święta? Ach, łezka się kręci, gdy się bierze na wspomnienia. Gdy już zostałem absolwentem pierwszej szkoły, co roku z rodziną wyjeżdżaliśmy na Majówkę do różnych zakątków Polski, zwiedzając i pogłębiając nasze pojęcie o historii ojczyzny. I zawsze wtedy było tak pięknie zielono, a świeże wiosenne powietrze napawało optymizmem i dodawało sił na kolejne wojaże. Natomiast co mamy dzisiaj? Plus pięć z deszczem w pakiecie. Można zwariować, do znudzenia oglądając te same fanpejdże na fejsbuniu. Postanowiłem zatem przygotować jakiś okolicznościowy wpis, taki pasujący do tego co przeżywamy w trzecim dniu maja. Chyba domyślacie się, co się dzisiaj pojawi, jeśli chodzi o motoryzację...
Tak tak, oczywiście polskie auta! Tylko i wyłącznie. W takim dniu nie może być inaczej. Zebrałem (prawie) wszystkie sfotografowane rodzime samochody specjalnie na dzień dzisiejszy, by dumnie się prezentując nie pozwalały nam zapomnieć tego, że kiedyś naprawdę coś produkowaliśmy. Właśnie one są naszą chlubą czasów współczesnych, analogicznie do Konstytucji w nowożytności.
Zaczynamy. Będzie duuużo, więc nie zapomnijcie herbatki i ciastek :)
Niewybaczalny trup z Chomiczówki. Oj, jeszcze wszystko wyraźnie się zaznacza na białym. A to nadal Bis, wcale nie taki częsty...
Jeszcze natraficie potem na innego Bisa. Z Happy Endami podobnie :) Doturlał się aż z Podkarpacia.
SILVER EDITION. Rzadziocha.
Plantacja mchu w fazie wstępnej.
Błękitek vel Kapeć.
 Na wszystkich kołach. Przypadek?
NIE SONDZE
Plantacja mchu poziom powierzchniowy wstępny.
ZombiePieseł.
Dobrobyt wczoraj i dziś.
Aż z Olsztyna...
... dowozi towar do warszawskiej Żabki. Ależ poświęcenie.
IG, uchyłki, nie pogodosz.
 Plantacja mchu poziom postępujący.
Ogrodzone osiedle, koszteczka, FSO 125p. Nie ogarniam.
Dobrze że była zima.
O rany. To do skutków ubocznych trucizn na gryzonie potrzeba osobna karetka? To co ma na stanie w razie ewentualnego incydentu?
Matiz stanął obok cisa, a ja wcisnę obok Bisa.
Splot&Szprych made in FSO + wygięty zderzak w dół, jak to na osiedlu.
Ten dopiero na wypasie.
"Ale co on ma w porównaniu z Esuniem w kombiaczku moim kochanym", rzekł właściciel i Malucha odstawił.
To dopiero polityka. Wydać tysiące na remont, by zmarniał pod chmurką na reklamie. Rok czasu i jest gorzej niż było.
Gdyby jeszcze kuchnia polska..
Szybszy niż PKS, przynajmniej w mieście.
Egzemplarz znany z ClassicAuto. Jak widać, remont NIE postępuje.
Szarak pospolity.
Kusi, co potwierdza kilka wiadomości z prośbą o namiary. Ciekawe czy ma całe drzwi czy pół.
Kij z centrum, jadę na ciche Bielany.
Jeszcze Polski Fiat, choć tablice z końcówki lat 90.
Mój nowy ulubieniec. Nieskażony tuningiem ani dodatkami. Taki wyjechał w 1985 roku i tylko trochę pojeździł, nic poza tym.
Oryginalne (!) pierwsze WAA z 1977 roku. Nie żadne powtórki.
Ucięliśmy sobie pogawędkę z właścicielem. Wycierał go poduszką i opowiadał przeplatając gdzieniegdzie K i H jak to kiedyś było. I jacy to obecni sąsiedzi są niedobrzy. Pozytywny starszy człowiek i od razu uśmiech na cały dzień :)
Tył chwali się nowymi resorami.
Cóż, po co wymieniać przód. ORGINAL TO ORGINAL!!!
Tu przelecę, tu poprawię, by zanurzyć dziada w trawie.
Czyściłbym.
Atu Minus robili tylko przez dwa lata, więc wiadomo że lalytas.
Świeżutenieńki nabytek. Teraz szukać garażu.
Jemu już nie trzeba.
Jak to w Żukach - sprej i swoja technika czyni z Ciebie lakiernika.
BOYS IN BLUE. W końcu kolor Zomo.
NO ALE O CO PANU CHODZI Z TYM BŁOTNIKIEM, ON JEST PO TO BY AŁTO NIE BYŁO ZA ŁADNE BO MOGĄ UKRAŚĆ, HĘ?
Jak ta tablica się wygięła? Nie jestem dobry z chemii i fizyki.
Carserwis. Swego czasu właśnie z białego ELa zabrałem szybę z identyczną nalepką.
Yhm. Pisać coś?
Tak go przepychają z kąta w kąt i o dziwo nie odstawili gdzie ich obowiązek. I dobrze, bo z budką i blokami tworzy dawną scenkę osiedlową. Wychrzanić tylko z kadru plastiki...
Emblemat "FSO Atu", czyli początek produkcji w '96.
Okropny lakier. Ale zestaw całkiem.
Da się odczytać, że to Przejściówka  P4 listwy FL wloty ST. Strzelam 1986.
Na koniec Nysa, zapodana kiedyś przez Maćka. Te zdjęcia też stare, więc nie wiem jak teraz z nią. Ale zarys z daleka widziałem.

Miejsce: All of Warsaw
Zdjęcia: Michał Bakuła

11 komentarzy:

Marcin pisze...

Relacja z kupna tego Happy Enda 0081 była kiedyś na złomniku (http://www.zlomnik.pl/index.php/2012/04/26/zlomnikowa-wyprawa-pojechalismy-po-happy-enda/). Widocznie nowego właściciela przerosła renowacja niestety.

Unknown pisze...

No pięknie ładnie, szkoda tylko że niema mojej ukochanej skody 742 ...

Unknown pisze...

Tak widziałem Marcinie i chyba masz rację. Dla niektórych to tylko Elegant z inną naklejką...
Ojcze, Skód nie ma bo to w stu procentach polski miks. Ale pamiętam o Tobie :)

pisze...

Ten HE #81 należy do ekipy "PRL Skarb Narodu/Stowarzyszenie Nasz Tor", więc pewnie w końcu go zrobią ;-)
Jak zwykle, Baki przygotował miks pełen rzetelnego żelaza.

Bassdriver pisze...

Bardzo grubo. Ten nieskażony pomarańczowy WIB jest też u mnie, tego samego dnia wrzuciliśmy - a i niebieskiego Fiaciora z Grochowa również niedawno upolowałem. Jednak to Bisy i Nysa wygrywają mix.

Demon Siedemdziesiątypiąty pisze...

Mimo, iz polska motoryzaja w sumie mnie nie kręci; no...powiedzmy nie 'kanciata', to obejrzałem z niemałym zainteresowaniem. Uwaga, będę komentować:
- Piesek jest straszny.
- Żukiem i Nysą bym jeździł straszliwie i naprzemiennie.
- Wulgarnie i obcesowo żądam zdjęć Forda E 'salonki' z drugiego planu!!!
No. :-)

Unknown pisze...

#MŁ
Ja myślę. W sumie teraz zniknął, może do warsztatu właśnie :)
#J
Właśnie zauważyłem. A Bisów ciągle z kolegą szukamy :)
#Demon
Możesz dokładniej określić, o którego Forda na którym zdjęciu chodzi? :)

Bassdriver pisze...

Demonowi zapewne chodzi o tego w tle niebieskiego DF WXT. Stoi takie białe, widać zza dobrobytu.

Unknown pisze...

A to nie ma sprawy, bo mam. Będzie jakoś niedługo :)

Opel-Blog.pl pisze...

Ile jeszcze kiedyś ich jeździło po polskich drogach teraz mało co a jak stoją to pogniłe ;/ chociaż są tacy zapaleńcy co trzymają w garażach takie perełki :)

Anonimowy pisze...

Michał, nie pamiętasz przypadkiem, gdzie stoi ten biały maluch 'WUY'?