Jakże uroczy jest ten busik! Zachwyca mnie jego małość i poręczność. Z chęcią nabyłbym wersję kempingową i wyruszył nad polskie (albo włoskie) morze :) I czy tylko mi się zdaje, że niektóre części od Malucha (tylne lampy, chlapacze) idealnie do niego pasują, nawet bardziej niż do Małego Fiata?
Miejsce: Warszawa Służew
Zdjęcia: Michał Bakuła
1 komentarz:
Ja bym założył jakąś piekarnie albo coś w tym rodzaju i dowoził nim rano zaopatrzenie :) świetne wozidło, z klasą.
Prześlij komentarz