1978-1992 Renault 4 TL

Kto bogatemu zabroni przyjechać Czwóreczką z Francji do Warszawy? No kto? :)
Nie dziwię się że ją sprowadzono, bowiem to niezmiernie urocze toczydełka. Jakiś jegomość bądź dama uległ/a pociągającym wdziękom Francuza dla Ludu i w przyszłości na pewno zawita na którymś ze spotów pod Basenem. A i na stołeczne korki jak znalazł.
To ostatni lifting modelu i w takiej stylistyce przetrwał do lat 90.

Miejsce: Warszawa Śródmieście
Zdjęcia: Michał Bakuła

5 komentarzy:

Art pisze...

Śliczna, fajna sprawa śmignąć sobie takim trasę z F do PL. Patrząc na szarą atrapę (od 1983), boczny wydech, chromowane zderzaki i brak świateł cofania na tylnej klapie - raczej środek lat 80.

Demon Siedemdziesiątypiąty pisze...

Przepiękna czwóreczka! gratulacje dla operatora, chyba że lawetą...

Piotrek pisze...

Ktoś ją bardzo intensywnie eksploatuje. Widziałem już ja na parkingu na Grzybowie, w ruchu na Marszałkowskiej i na krajowej dwójce na wjeździe do Warszawy. Francuskie blachy bardzo urokliwe

Natalia Zimniewicz pisze...

Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

Irek pisze...

Ciekawy wpis