Wartburg 1.3 w wielkim mieście

Śródmieście, Warszawa

Tak to jest jak człowiek dłużej postoi z aparatem w jednym miejscu. Oprócz Saabika i Land Rovera udało mi się złapać produkt z dawnego NRD. I wyszła z tego całkiem niezła sesja zdjęciowa. Żal jedynie, że nie złapałem przodu auta. 



Ale otaczająca architektura prima sort! Kocham taką pierzejową zabudowę ulic! Ach.. gdyby nie wojna i komuna, to Warszawa byłaby jeszcze piękniejszym miastem i nadal z czystym sumieniem można by o niej powiedzieć: Paryż Północy. Cóż, może kiedyś dawny blask powróci. Dla zainteresowanych, fanów dobrej architektury, no i oczywiście dla Warszawiaków daję linka do zwiastuna niezwykłego filmu "Warszawa 1935", czyli Warszawa w latach świetności. Naprawdę zapowiada się niesamowicie. Nie mogę się doczekać, aby go obejrzeć. Ten klimat... Ech. Kocham to!





 
4-suwowy silnik 1.3 z Golfa II. Produkowany tylko przez 3 lata, na przełomie lat 80's i 90's, aż do zamknięcia fabryki w Eisenach. Wartburg po przemianach politycznych w Europie Środkowej i Wschodniej nie wytrzymał konkurencji z zachodnimi maszynami i musiał niestety odpuścić.
Skyscrapercity: Rewitalizacja kamienic przy Próżnej - przykład uratowanej kamienicy z dawnych lat.

Brak komentarzy: