1987-1990 Renault 5 GTE

Malutki diabełek pojawił się niedawno w podwarszawskim Józefowie. Stojąc pod salonem Mitsubishi, nie daje rozpoznać swojego przeznaczenia. Może po prostu kusi, by zajechać na pobliską myjnię (bo chyba nie klientów salonu?).
Francuzik nie jest byle jaki. Wyposażony w motor z Dziewiątki rozwijający 94KM z 1,7 litra nie pozostawia na światłach suchej nitki, choć biel czyni z niego niewiniątko. Potencjał zdradzają podkreślone poszerzenia i krawężnikolubne zderzaki.
Silnik tu zastosowany jako jedyny benzyniak w Piątce miał wtrysk wielopunktowy. Cała reszta gamy to gaźnikowce, włączając GT.
Ja bym wrócił do oryginalnego pomalowania felg na srebrno.

Fajnie wrzucić czasem jakieś pojedyncze autko, szczególnie przez siebie lubiane. Wkrótce premiera obszernego Zestawienia Ogólnostołecznego. Więcej nie powiem :)

Miejsce: Józefów, Województwo Mazowieckie
Zdjęcia: Michał Bakuła

6 komentarzy:

Unknown pisze...

Czekam z niecierpliwością.

Demon Siedemdziesiątypiąty pisze...

Ależ to musi asfalt zwijać! Oczywiście z olbrzymim bananem na twarzy operatora!

Marcin pisze...

Hmm te żółte felgi nie wyglądają źle. Korespondują z halogenami. Taki mały, niepozorny szatan drogowy

Damian pisze...

Nie spodziewałem się, że w nim drzemie taka moc :) Bardzo pozytywne zaskoczenie na światłach ;)

Rysiek pisze...

Pościgałby się z takim. Gorzej gdybym przegrał..

Art pisze...

Dobra wersja - pośmigałbym.