Cisnę bekę z tego cudaka. WIEM, nie powinienem, on miał wozić ostrygi i ślimaki do fłąsushih restałrasią i naturallement te skorupiaki dostarczał, gdy klient ostentacyjnie obrażoną miną okazywał swoje niezadowolenie. Ale ludu... Cytryn i Gumiak mogliby otworzyć fabrykę aut! Tu bzik migomatem, poprawić miksometrem, światełka od traktorów Staszka Zaręby (zbieżność nazwisk przypadkowa) i voila!
Heh. Wiecie, że tak obdarzono to Belmondo francuską miłością, że wyszło ich prawie pół miliona sztuk? Przez 34 lata!
Tak patrzę na front... Widzę widzę, nosorożca widzę. Nieprawdopodobne, że to wytwór producenta bogini DS.
Ciekawi mnie, ile kosztował jako nowy.
Tuż obok drugi członek kampanii reklamowej nowo otwartej restauracji szybkiej obsługi, prężnie wchodzącej na polski (otwocki?) rynek.
Mmm, woziłbym towar. Gdzie sobie kto zażyczy.
Ileż kiedyś dostałem modeli-zabawek Miniaków, i każdy miał właśnie bielutki dach ;)
Tak się u nas przyciąga klientów! Gdy jest dobry PiaR, nawet ślimaki w menu nie przeszkodzą :) (Nie żeby w Jeff'ie były!)
Heh. Wiecie, że tak obdarzono to Belmondo francuską miłością, że wyszło ich prawie pół miliona sztuk? Przez 34 lata!
Tak patrzę na front... Widzę widzę, nosorożca widzę. Nieprawdopodobne, że to wytwór producenta bogini DS.
Ciekawi mnie, ile kosztował jako nowy.
Tuż obok drugi członek kampanii reklamowej nowo otwartej restauracji szybkiej obsługi, prężnie wchodzącej na polski (otwocki?) rynek.
Mmm, woziłbym towar. Gdzie sobie kto zażyczy.
Ileż kiedyś dostałem modeli-zabawek Miniaków, i każdy miał właśnie bielutki dach ;)
Tak się u nas przyciąga klientów! Gdy jest dobry PiaR, nawet ślimaki w menu nie przeszkodzą :) (Nie żeby w Jeff'ie były!)
Zdjęcia: Michał Bakuła
10 komentarzy:
Wysiadając z minibusa widzę je tam prawie codziennie :P Pisałem już wcześniej o tym na Otwockich Klasykach, ale był tam niedawno też w ich towarzystwie Fiat 125p w beżowym kolorze. :P Mam nadzieję, że na stałe wpiszą się w krajobraz otwockich ulic.
Wściekle...
obłędnie...
nieumiarkowanie...
szaleńczo...
no, co? JEŹDZIŁBYM!
Pożądam priapicznie.
W tym kolorze wygląda jak ulepiony z falistej tektury. Wspaniały.
Myślę że jako futtrak spełnia swoje zadanie ale rzeczywiście w tym malowaniu wygląda zabawnie. Poza tym przypomina mi takie pierwsze pojazdy pancerne z okolic pierwszej wojny
Hahaha świetny. Dobry do sprzedawania hot-dogów :)
Ciekawy artykuł
Bardzo ciekawy blog
Świetna relacja! Mam wielki sentyment do tego typu samochodów.
Wpis zawiera bardzo ciekawe informacje
Prześlij komentarz