Z Archiwum: Złombolowska Nysa

"Złomboli Ci u nas dostatek, ale i te przyjmiemy jako wróżbę zwycięstwa..." Tak. W ostatnich latach bardzo dużo się pokazało "złomboli" na ulicach, co mnie osobiście cieszy. Przebywając głównie w Warszawie i Otwocku siłą rzeczy tu spotykam najwięcej egzemplarzy. A Ursynów aż od nich kipi. Zatem mamy kolejnego - niebiesko-niebieską Nyskę, która, sądząc po naklejkach, vlepkach, napisach na lakierze, kocha przebywać w Grecji.

Ateny, Akropol... Warszawa, Ursynów... Nysa, Złombol...



Kokpit. O! Taki wiatraczek kiedyś sobie z bratem sprawimy do Felicji.


Miejsce: Warszawa Ursynów
Zdjęcia: Maciej Rosłoniec

3 komentarze:

Dominik pisze...

Zlombole w wersji rat ;) Pozytywnie wygląda!

adamm pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Aleks pisze...

Ten wpis jest bardzo interesujący