Dobryś w ten upalny wieczór!
Temperatura przekraczająca nawet typowe letnie wskazania sprawia, że wieczorami dosłownie zdycham i nie mogę złapać weny do wpisu. A wiadomo, wtedy nadejdzie klęska i stracę czytelników. Nie chcę tego.
Zatem nie traćmy czasu, rozsiądźmy się i zaparzmy herbatkę, bowiem zdjęć dzisiaj będzie hmm... w nadwyżce. Chyba w żadnym miksie nie zawarłem ich w liczbie zbliżającej się do setki, także podwyższam poprzeczkę na własne żądanie. Ale bez obaw, z Jeleniej Góry będzie jeszcze więcej. (W co ja się pakuje!)
Miejsce, które bierzemy dzisiaj na tapetę, to położone w Krainie Wielki Jezior Mazurskich Olecko. Udałem się tam nieprzypadkowo, gdyż jako student geografii musiałem odbyć praktyki terenowe. Zważywszy na piękne walory przyrody, urozmaiconą rzeźbę powstałą w wyniku działalności lodowca, innegeograficzneczynnikiktóryminiebędęzanudzał, znalazłem się właśnie tutaj. Cóż, praktyki jednym, zwiedzanie drugim, dlatego do bagażnika zapakowałem polski rower marki Romet Wigry 5, by wieczorami mieć czym zwiedzać miasto (czyli jak my to rozumiemy, zwyczajnie porobić foty gratom). Mój pobyt trwał raptem tydzień, lecz zważywszy na zapierdziel w internacie i latanie po polu z GPSem na poznanie motoryzacyjnej topografii Olecka poświęciłem trzy późne popołudnia. Według mnie efekty są niezłe, zresztą przekonajcie się sami. Dajmy się porwać jeziornej bryzie i mając przed oczami chwiejące się tataraki, zapraszam do obejrzenia.
Co to za Pekaes bez Hadziewiony i Dziesiony.
Całe życie na zapleczu. Lichy fach, ale z tego żyje.
Być jak Rocky. Daihatsu Rocky.
Olecko to miasto Golfów. Potem zobaczycie dlaczego.
Czepka light version.
Miała warszawskie WIK.
Halogenów tak dużo. Good.
Robota teamu C&G.
MY SPRZEDADZO RZUKA PAKOWNY JAK STAR OSZCZENDNY BEZ MIAR. BENDZIE PAN ZADOWOLONY
Temu nie dane było zwiększenie ładowności. Zostaje reklama.
PRZERYWNIK. Oblećmy migusiem oleckie Maluchy.
Sprawdź swoją zdolność poprawnej interpretacji i na podstawie obrazka odgadnij przeznaczenie Malucha.
Łakome pokrowce.
KUCHNIA POLSKA bardziej pasuje.
Pre '85, beżowe wnętrze. Co z tego.
Udał się nad jezioro. Jak co lato, niezmiennie od ćwierćwiecza.
Codziennie pod sądem. Jak jeździ prokurator, ciekawe czy mocno przejmuje się pogróżkami typu "zniszczę twoje auto".
Tymczasem w centrum.
DOBRZE SCHOWANY MÓWILI NIKT NIE WYNIUCHA MÓWILI
Każdego dnia widziałem go w ruchu.
NATURAL GLEBA YOLO SWAG
Kratka ala Golf GTI.
PO PRZERYWNIKU. Koneser zbiera żniwa.
Jelczem przywozi auta, to jasne. Co w takim razie Żukiem?
Łomżing na Mazurach. Również sprzyja rozwojowi fauny i flory.
Jaki on wąski!
Siostry baj ZSRR pokutują działania Putina. Oddają nawet swoje organy.
Poznajcie Wigraka.
Typowo wiejska sytuacja, a w tle bloki. Tam jak na Bemowie - szosa oddziela strzeżony od pastwiska.
Niewiele ujeżdżając trafiam na skup złomu a tam takie cuda.
[CENZURA CENZURA CENZURA] Dla wiadomo kogo.
Tam niestety druga.
Ehhh, E21.
Dacia!
Trab się wychylił. Niva pewnie na wąskich, jak nic.
Wracamy na osiedla i powgniatany tu i ówdzie DeeF.
Pewnie w gazie. Wyjęty z 2002, można rzec.
Renię godność nie pozwala kisić Elpidżi i cóż, trzeba jeździć z 17/100.
Rzadki lakier, choć w Wawie gnije taki na czarnych.
Biała nadbudówka w UAZie. Coś pomiędzy kamperem a Polonezem Truckiem, jednocześnie będąc zupełnym ich przeciwieństwem.
Biegun Zimna, a spaliłem się jak w Grecji. Nie składałbym dachu w ogóle.
Wąskie lampyyy!
A oto dowód, że Olecko jest wylęgarnią Golfów, z czego 60% to Dwójki.
Żuk, porzucony Polonez i Passacik. Po polsku.
On tyra w robocie...
A ten uległ przerzutowi na Zachód. Albo most się wygął, przecież Rover.
Robi się, majster!
Taki Wesołek krąży po mieście, swego rodzaju MPK.
HYNIEK, MUWIŁEM CZAŚNIJ MOCNIEJ KLAPE!!
Sympatyczne są pierwsze Caro-Trucki.
Zjadłbym SUMa z wąsami.
Cicha okolica z domami jednorodzinnymi i zastanym Dużym Fiatem. Czemu nie!
Tzw. podbite oczko. Smutna przypadłość zmiękczająca serce.
W bonusie KĄCIK CZARNYCH TABLIC, czyli co wydawano w suwalskim.
SW.. - rejon Suwałk, lata 90. OTR - po reformie administracyjnej w 1999 roku jedyny wyróżnik Olecka (nowe województwo warmińsko-mazurskie).
SWO podobnie jak SWN na pierwszym Audi A4.
SWW najczęściej się trafiały, tu na amerykańskim Escorcie. Przeciwmgłowe od Malucha zawsze spoko.
Coś w sobie ma.
Roy na najwyższym widzianym OTR (2000r).
Nie żeby nie, ale to Caravan.
Sentra, ciul wie jaka i kiedy produkowana.
Lublin z białostockiego i Łódź, rzecz jasna.
Podwyższany Lang, więcej się nie da. Olsztyńskie (OL..).
Druga Meganka, numer o 3 niższy od poprzedniej.
Clio w jednych rękach od '98.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca. Jak są tu żądni Bisu jeszcze bardziej obfitego, nie zawiodą się bo wpis jeleniogórski już czeka. Tylko niech poczekają, aż wrócę znad Bałtyku, choć może coś w międzyczasie wrzucę. Pojedziemy na Pomorze, może morze nam pomoże i tak dalej, i tak dalej. Trzymajcie się ciepło w tym upale :)
A teraz ja, młody bóg biegiem idę na plażę, na plaaaażę!
Miejsce: Olecko, Województwo Warmińsko-Mazurskie
Zdjęcia: Michał Bakuła
Temperatura przekraczająca nawet typowe letnie wskazania sprawia, że wieczorami dosłownie zdycham i nie mogę złapać weny do wpisu. A wiadomo, wtedy nadejdzie klęska i stracę czytelników. Nie chcę tego.
Zatem nie traćmy czasu, rozsiądźmy się i zaparzmy herbatkę, bowiem zdjęć dzisiaj będzie hmm... w nadwyżce. Chyba w żadnym miksie nie zawarłem ich w liczbie zbliżającej się do setki, także podwyższam poprzeczkę na własne żądanie. Ale bez obaw, z Jeleniej Góry będzie jeszcze więcej. (W co ja się pakuje!)
Miejsce, które bierzemy dzisiaj na tapetę, to położone w Krainie Wielki Jezior Mazurskich Olecko. Udałem się tam nieprzypadkowo, gdyż jako student geografii musiałem odbyć praktyki terenowe. Zważywszy na piękne walory przyrody, urozmaiconą rzeźbę powstałą w wyniku działalności lodowca, innegeograficzneczynnikiktóryminiebędęzanudzał, znalazłem się właśnie tutaj. Cóż, praktyki jednym, zwiedzanie drugim, dlatego do bagażnika zapakowałem polski rower marki Romet Wigry 5, by wieczorami mieć czym zwiedzać miasto (czyli jak my to rozumiemy, zwyczajnie porobić foty gratom). Mój pobyt trwał raptem tydzień, lecz zważywszy na zapierdziel w internacie i latanie po polu z GPSem na poznanie motoryzacyjnej topografii Olecka poświęciłem trzy późne popołudnia. Według mnie efekty są niezłe, zresztą przekonajcie się sami. Dajmy się porwać jeziornej bryzie i mając przed oczami chwiejące się tataraki, zapraszam do obejrzenia.
Co to za Pekaes bez Hadziewiony i Dziesiony.
Całe życie na zapleczu. Lichy fach, ale z tego żyje.
Być jak Rocky. Daihatsu Rocky.
Olecko to miasto Golfów. Potem zobaczycie dlaczego.
Czepka light version.
Miała warszawskie WIK.
Halogenów tak dużo. Good.
Robota teamu C&G.
MY SPRZEDADZO RZUKA PAKOWNY JAK STAR OSZCZENDNY BEZ MIAR. BENDZIE PAN ZADOWOLONY
Temu nie dane było zwiększenie ładowności. Zostaje reklama.
PRZERYWNIK. Oblećmy migusiem oleckie Maluchy.
Sprawdź swoją zdolność poprawnej interpretacji i na podstawie obrazka odgadnij przeznaczenie Malucha.
Łakome pokrowce.
KUCHNIA POLSKA bardziej pasuje.
Pre '85, beżowe wnętrze. Co z tego.
Udał się nad jezioro. Jak co lato, niezmiennie od ćwierćwiecza.
Codziennie pod sądem. Jak jeździ prokurator, ciekawe czy mocno przejmuje się pogróżkami typu "zniszczę twoje auto".
Tymczasem w centrum.
DOBRZE SCHOWANY MÓWILI NIKT NIE WYNIUCHA MÓWILI
Każdego dnia widziałem go w ruchu.
NATURAL GLEBA YOLO SWAG
Kratka ala Golf GTI.
PO PRZERYWNIKU. Koneser zbiera żniwa.
Jelczem przywozi auta, to jasne. Co w takim razie Żukiem?
Łomżing na Mazurach. Również sprzyja rozwojowi fauny i flory.
Jaki on wąski!
Siostry baj ZSRR pokutują działania Putina. Oddają nawet swoje organy.
Poznajcie Wigraka.
Typowo wiejska sytuacja, a w tle bloki. Tam jak na Bemowie - szosa oddziela strzeżony od pastwiska.
Niewiele ujeżdżając trafiam na skup złomu a tam takie cuda.
[CENZURA CENZURA CENZURA] Dla wiadomo kogo.
Tam niestety druga.
Ehhh, E21.
Dacia!
Trab się wychylił. Niva pewnie na wąskich, jak nic.
Wracamy na osiedla i powgniatany tu i ówdzie DeeF.
Pewnie w gazie. Wyjęty z 2002, można rzec.
Renię godność nie pozwala kisić Elpidżi i cóż, trzeba jeździć z 17/100.
Rzadki lakier, choć w Wawie gnije taki na czarnych.
Biała nadbudówka w UAZie. Coś pomiędzy kamperem a Polonezem Truckiem, jednocześnie będąc zupełnym ich przeciwieństwem.
Biegun Zimna, a spaliłem się jak w Grecji. Nie składałbym dachu w ogóle.
Wąskie lampyyy!
A oto dowód, że Olecko jest wylęgarnią Golfów, z czego 60% to Dwójki.
Żuk, porzucony Polonez i Passacik. Po polsku.
On tyra w robocie...
A ten uległ przerzutowi na Zachód. Albo most się wygął, przecież Rover.
Robi się, majster!
Taki Wesołek krąży po mieście, swego rodzaju MPK.
HYNIEK, MUWIŁEM CZAŚNIJ MOCNIEJ KLAPE!!
Sympatyczne są pierwsze Caro-Trucki.
Zjadłbym SUMa z wąsami.
Cicha okolica z domami jednorodzinnymi i zastanym Dużym Fiatem. Czemu nie!
Tzw. podbite oczko. Smutna przypadłość zmiękczająca serce.
W bonusie KĄCIK CZARNYCH TABLIC, czyli co wydawano w suwalskim.
SW.. - rejon Suwałk, lata 90. OTR - po reformie administracyjnej w 1999 roku jedyny wyróżnik Olecka (nowe województwo warmińsko-mazurskie).
SWO podobnie jak SWN na pierwszym Audi A4.
SWW najczęściej się trafiały, tu na amerykańskim Escorcie. Przeciwmgłowe od Malucha zawsze spoko.
Coś w sobie ma.
Roy na najwyższym widzianym OTR (2000r).
Nie żeby nie, ale to Caravan.
Sentra, ciul wie jaka i kiedy produkowana.
Lublin z białostockiego i Łódź, rzecz jasna.
Podwyższany Lang, więcej się nie da. Olsztyńskie (OL..).
Druga Meganka, numer o 3 niższy od poprzedniej.
Clio w jednych rękach od '98.
A teraz ja, młody bóg biegiem idę na plażę, na plaaaażę!
Miejsce: Olecko, Województwo Warmińsko-Mazurskie
Zdjęcia: Michał Bakuła
5 komentarzy:
Ładnie i dużo!
Świetny miks, nie usne już zwiedzjąc ten złom i tocząc boje na stilnoxie o uratowanie tej skody ;) jakom baldwin 50 tysi skodą 105 piechotą nie chodzi ;)
Za dużo Maluchów! Ale są tacy, co lubią ;-)
Dużo "blokowego" żelaza zauważam...
Zaskakujace jest to Daihatsu (Honda?) na złomie.
Zestawik czarnoblachowy mocny.
Megane kombi ma przezajebisty kolorek!
Fajna Wołga! Ale tylko ta klasyczna, ta po arcynieudanym liftingu tylko odrzuca.
Demyt! ten Żuk ma zwiększony rozstaw osi czy mnie się coś na oczy rzuciło?
Fakt, ktoś wywalił Cuore. Chyba 16-latek wyrósł :D
A Żuk ma chyba normalny rozstaw, da nie przynajmniej :)
Maluchy u mnie zawsze będą, bo to moje ulubione toczydełka :)
Śmiem wysunąć tezę że Warminsko-mazurskie to najnudniejsze województwo pod względem motoryzacyjnym. Same Golfy II i Astry, poza tym BMW E36 i Audi A4. Wróciłem właśnie z okolic Olsztyna i była po prostu totalna bryndza.
Chociaż patrząc na Twój miks to akurat Olecko wyłamuje się z tej tradycji na plus.
Prześlij komentarz