1965 Volvo P121 Amazon Coupe

Volvo modelem Amazon wprowadziło nowe standardy w zakresie bezpieczeństwa, zamieszczając w nim jako wyposażenie seryjne pierwsze na świecie trzypunktowe pasy. A warto zwrócić uwagę, że wcale nie jeździli takimi notable, lecz było powiedziane: limuzyna dla średnio zamożnej rodziny. Jak widać szwedzki producent miał na uwadze nie tylko szastających papierkami, a to polityka godna pochwały.
Tak osobliwym samochodem od około 15 lat (wskazują na to tablice wydane w ok. 1999 roku na warszawskim Śródmieściu) jeździ równie ciekawy właściciel. Kto nim jest? Muzyk Tytus Wojnowicz, notabene tworzący bardzo ciekawie się zapowiadające brzmienia, łącząc klasykę z popem. Przyznam że dopóki nie znalazłem tego Volvo i dobry znajomymy nie poinformował mnie kto nim jeździ, nie znałem tegoż artysty. Wydał masę płyt i aż korci mnie, by posłuchać chociaż kilku kawałków jego autorstwa. W końcu już go trochę znam, od strony motoryzacyjnej. Ma gust, i to niebagatelny!
Pobobnież niedaleko stąd parkuje Wartburgiem 1.3, którego używa od niedzieli. A Amazona na codzień!
Taka ciekawostka: Tytus urodził się w 1965 roku i Volvo jest jego rówieśnikiem. Wspólne starzenie się? Auto Cię nie zdradzi, nie marudzi, nie wytyka, nie robi wyrzutów. Chociaż TAKIE auto ma duszę i może z tym być różnie...
Niezwykły, kipiący bezpieczeństwem wehikuł na tle pi... białego budynku.
Dziękuję Pawłowi za doinformowanie mnie odnoście Amazona. A Wy szykujcie się na czeski film. Wróć, wpis! Baldwinie, Ty szczególnie :)

Miejsce: Warszawa Śródmieście
Zdjęcia: Michał Bakuła

4 komentarze:

autobezsens pisze...

Ależ Amazonem się śmigało w starej dobrej grze pt. Rally Trophy :) Piękny wóz - ależbym takim śmigałbym bokami po śniegu w skandynawskich rajdach historycznych ;)

Unknown pisze...

Jestem jestem ;)żyję tylko skodą 105 jeżdzę i mnie mało jest ... aha zapraszam przy okazji 6 go wrzesnia w legnicy organizuję spot ogólnopolski Skody Favorit , a co ;)

Anonimowy pisze...

Samochód przepiękny, tylko przydałaby mu się wizyta w firmie autodetailingowej. Wtedy wyglądałby po prostu zabójczo.

Unknown pisze...

Na pewno. Ale skoro normalnie jeździ, byłoby go bardziej szkoda :)