Mój znajomy z Krakowa często zaskakuje mnie swoimi znaleziskami (stolica Małopolski cechuje się o wiele wyższym wskaźnikiem zagracenia niż inne polskie miasta, nawet Warszawa), ale Fiata z serii 131/132 jeszcze nigdy mi nie pokazał. A mi się udało takowego zobaczyć w naszym szarym Otwocku (choć idąc do niej tliła się nadzieja, że ma WOTy :) ). Jak szybko się pojawiła, równie szybko odjechała. Przypuszczam pobyt jednodniowy. Czyżby w celach turystycznych?
W takim razie chcemy więcej takich turystów! :)
W takim razie chcemy więcej takich turystów! :)
P.S. Felcia z przodu ma najwybitniej zjedzoną klapę, jaką widziałem.
Zdjęcia: Michał Bakuła
2 komentarze:
No limuzynka prestiżowa, nawet mimo tego tesco-felunku muszę przyznać
Apetyczna, nawet bardzo. Wygląda jak nowa, widać dużo pracy i serca w nią włożone. Stoi na Cromodora CD68, dedykowane do 131 rally. Ciekawe czy oryginalne magnezówki czy repliki.
Prześlij komentarz