Boruś z bardzo dobrego rocznika i równie świetnymi blachami zdaje się mieć w czterej literach złowrogą sól, której zimą nie szczędzą w Warszawie, w przeciwieństwie do kasy na bilety. I bardzo dobrze, bowiem klasyki dzielą się na zlotowe cacuszka i te wciąż grzane (albo wrastające) na codzień . Ciekawostką jest fakt, że w promieniu 100 metrów stoi Duży Fiat Pick-up WAB, znany Marcinowi i opublikowany niejednokrotnie na jego blogu :)
Miejsce: Warszawa Śródmieście
Zdjęcia: Michał Bakuła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz