Brak mi słów, żeby opisać wyobraźnię właściciela tego Małego Fiata. No bo kto pomalowałby zderzaki i listwy w różowe paseczki i białe kropeczki, a przedni znaczek założył na druta? Moim zdaniem ten egzemplarz przebił wszystkie do tej pory spotkane warszawskie Maluchy :) Co ciekawe, ma brązowe szyby, które były montowane tylko w pierwszych latach produkcji - dzisiaj są wręcz unikatowe.
Ciekawe, co otwiera ten klucz, że jest tak pieczołowicie zabezpieczony.
Ciekawe, co otwiera ten klucz, że jest tak pieczołowicie zabezpieczony.
Zdjęcia: Michał Bakuła
12 komentarzy:
aj WAI! te zderzaki!
Jest moc!
Czy maluszek jest do sprzedania?
Raczej nie, dziadek zapewne nim nadal jeździ. Ale kartkę zawsze można włożyć :)
A to twój dziadek?
Niee. Maluch wygląda na egzemplarz "od dziadka", dlatego tak napisałem :)
A wiesz gdzie stoi?
Stoi na jednej z osiedlowych bocznych uliczek odchodzących z Grójeckiej w okolicach skrzyżowania Banacha z Bitwy Warszawskiej :)
A dał byś radę zostawić karteczkę że chcesz kupić ze swoim numerem i dać znać jak by się coś działo?Ja jestem z poza warszawy i narazie się tam nie wybieram
Wrzucę jak będę w okolicy :)
Wrzucę jak będę w okolicy :)
Ok. Dzięki.Daj znać jak coś :}
Prześlij komentarz