Omieniałem, gdy mój niezawodny informator Kamil pokazał fotkę tego czegoś. Czem prędzej pobieżyłem na Ursynów, i uwierzyłem. To chyba ostatni samochód, który w myślach chciałem znaleźć w stolicy. Egzotyka totalna, można stwierdzić. A tu niespodzianka - Talbot jest francuską marką, spokrewnioną z PSA. Mało tego, kompaktowy Horizon zdobył zaszczytny tytuł Europejskiego Samochodu Roku 1979. Tak znany samochód, a zupełnie niechciany (bądź chciany marzeniowo) w Polsce. Raczej to drugie, ale nam musiały wystarczyć Maluchy.
Oczywiście nie przeczy to faktu, że w XXI wieku można z czystym sumieniem go porzucić. Bo co że tytuły nie tytuły, i tak staroć.
Oczywiście nie przeczy to faktu, że w XXI wieku można z czystym sumieniem go porzucić. Bo co że tytuły nie tytuły, i tak staroć.
Zdjęcia: Michał Bakuła
4 komentarze:
Talbot Horizon? Nie sądziłem, że w PL da się takiego znaleźć. Piękne, egzotyczne! :)
Da się, nawet całkiem niedaleko SGGW... :)
Ale znalezisko, nie dość że przedliftowy, sprzed czerwca 1983(chromowane klamki)to jeszcze na czarnym szyldzie. Jeździłbym gdziekolwiek.
Pod maską drzemie stary dobry grzechotnik - XUD9
Tu zapraweczka, tam podmalować pędzelkiem, odpalić i jazda. Fajny, ciekawy, rzadko spotykany wóz a z XUD9 pod maską to już wogóle idealny na daily drivera
Prześlij komentarz