Dobrze, że tym razem na pojeździe znajduje się właściwy emblemat i już nie mam dylematów, czy to 924, czy 944 :)
Przy okazji chcę Was przeprosić za mniejszą częstotliwość publikowania wpisów spowodowaną rozpoczęciem przeze mnie studiów w samej Warszawie, notabene na pięknym Krakowskim Przedmieściu. W związku z tym codziennie wracam ok. godziny 18, więc mam bardzo mało czasu na prowadzenie bloga. Jednakże w miarę możliwości posty będą się pojawiać, zwłaszcza gdy teraz na okienkach spaceruję sobie po stolicy i odkrywam coraz to nowsze klasyczne wozidła :)
Przy okazji chcę Was przeprosić za mniejszą częstotliwość publikowania wpisów spowodowaną rozpoczęciem przeze mnie studiów w samej Warszawie, notabene na pięknym Krakowskim Przedmieściu. W związku z tym codziennie wracam ok. godziny 18, więc mam bardzo mało czasu na prowadzenie bloga. Jednakże w miarę możliwości posty będą się pojawiać, zwłaszcza gdy teraz na okienkach spaceruję sobie po stolicy i odkrywam coraz to nowsze klasyczne wozidła :)
Zdjęcia: Michał Bakuła
2 komentarze:
Ładny bolid. Czy mi się wydaje czy on ma amerykańskie "five-mile bumpers"?
Could be... Dobra rzecz, jeździłbym.
Ja też Michale rzadziej będę publikował - praca, studia, inżynier w tym semestrze, także nie jesteś sam z tym. ;)
Prześlij komentarz