Garbiego spotkałem kilka dni temu w Radości podczas rowerowego cruisingu, a kilka godzin później znowu go ujrzałem na spocie Youngtimer Warsaw. Rozmawiałem z właścicielem i faktycznie mieszka w Radości oraz sprzedaje na spotach mnóstwo motoryzacyjnych gazet i prospektów. Ale za jego wozidełko wielkie gratki się należą! :)
P.S. Czy tylko mi się z początku wydawało, że jest to dokładnie ten sam egzemplarz, który wykorzystano w serialu "Hotel 52"? Właściciel rozwiał moje przypuszczenia - to nie ten.
Jeszcze jako ciekawostkę dodam, że zaraz po obfoceniu Garbusa w oddali zobaczyłem wytaczającego się z bramy Trabanta 601 na czarnych warszawskich numerach. Rzuciłem się za nim w pogoń i prawie go dogoniłem, lecz nie było możliwości zrobienia zdjęcia. Ale jeszcze się na pewno kiedyś spotkamy :)
P.S. Czy tylko mi się z początku wydawało, że jest to dokładnie ten sam egzemplarz, który wykorzystano w serialu "Hotel 52"? Właściciel rozwiał moje przypuszczenia - to nie ten.
Jeszcze jako ciekawostkę dodam, że zaraz po obfoceniu Garbusa w oddali zobaczyłem wytaczającego się z bramy Trabanta 601 na czarnych warszawskich numerach. Rzuciłem się za nim w pogoń i prawie go dogoniłem, lecz nie było możliwości zrobienia zdjęcia. Ale jeszcze się na pewno kiedyś spotkamy :)
Zdjęcia: Michał Bakuła
4 komentarze:
Nieziemski, chyba garbusa kabrio nigdy jeszcze nie widziałem, zazdroszczę Ci, że dane Ci było go zobaczyć. I to dwukrotnie. :) Odpicowany na błysk.
Jeśli pojedziesz jutro na spot YW (mogę Cię zabrać), to pewnie spotkacie się twarzą w twarz :)
Na priv. :)
Oo to może i ja wpadnę. Dawno nie byłem w sumie
Prześlij komentarz