Sądziłem, że to W123, ale po bliższej analizie doszedłem do wniosku, że jest to jednak W201. Czemu? Emblemat "190D" mówi wszystko. Pięknie zadbany, w pięknym kolorze. I ten dach....
Ahh! Er ist so fantastisch.
Zastanawia mnie tylko czemu sto-dziewięćdziesiątka nazywana jest mianem "Baby-Benz". :)
Miejsce: Gdzieś w południowej Warszawie
Zdjęcia: Maciej Rosłoniec
3 komentarze:
Dlatego to Baby Benz, bo jest najmniejszy, a przynajmniej był :) No i słabsze silniki, wyposażenie, czyli Mercedes dla bab ;)
Eee tam. A mnie się ten "mały" Benz i tak podoba. :p
Mi też. Miałem z takim os dawna kontakt, bo znajomy miał taką z bardzo sprośną naklejką :D
Prześlij komentarz