Maluch jak Maluch, pewnie nawet maniak zabytków przeszedłby obok niego obojętnie. Ale ja fotorafuję każdego i według mnie on jest ciekawy za pośrednictwem rzadko spotykanych nakładek na kratki w tylnej klapie, które sprzedawali już w latach 70. No i ta ukochana rdza, która nie daje się tym wszystkim szpachlom :)
Miejsce: Warszawa Służew
Zdjęcia: Michał Bakuła
Już chciałem krzyczeć, że znowu kolejny Maluszek... ;P Ale te nakładki rzeczywiście ciekawe i dla nich samych warto było go uwiecznić na zdjęciu. I bagażnik na dachu ma.
OdpowiedzUsuńTo znaczy Maćku, że mam ich nie wrzucać? :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI was joking... Chcesz to wrzucaj, nie mam nic przeciwko. :)
OdpowiedzUsuńNo bo już się przestraszyłem :) Pokazuję tutaj tylko te ciekawsze, uwierz mi, bo inaczej byście mnie wywalili stąd, gdybym Wam spamował strupiałymi Elegantami :)
OdpowiedzUsuń