Porschak chyba używany na codzień, sądząc po jego sposobie przechowywania. I dobrze, auto ma przecież jeździć w każdych warunkach, do tego zostało stworzone. Miałem dylemat co do określenia modelu między 924 i 944, lecz oświecono mnie, że to stuprocentowy 924. Jako ciekawostkę powiem, że 924 jest poprzednikiem 944, ale był równolegle z nim produkowany jako jego tańsza alternatywa :)
Miejsce: Warszawa Muranów
Zdjęcia: Michał Bakuła
To 924 na 100 %.
OdpowiedzUsuńBardzo podobne tylko że czarne widuje czasem w porannych godzinach niedaleko hali Warszawianki. Śmieszny samochód, pokazuje że klasyka wszech czasów jakim jest 911 zastąpić się nie da.
OdpowiedzUsuńDzięki za rozszyfrowanie. A mi się podoba ten model ze względu na jego praktyczność :)
OdpowiedzUsuńDooobre znalezisko. Szkoda, że nie uchwyciłeś przodu. ;) Wygląda na to, że jeździ na codzień, a nie stoi w hermetycznym garażu pod kloszem. I dobrze! :)
OdpowiedzUsuńMarcinie 924 nie miało nigdy go zastąpić!
OdpowiedzUsuń928 miało to zrobić-niestety jak wiemy się nie udało.No może oprócz Ameryki :)
924 było tańszą wersją 928.Zastępowało Porsche-VW 914 916 i 914/8.924 miało być najpopularniejszym Porsche.Niestety się nie udało.Za to 968 wyglądało niesamowicie!
Moim zdaniem 924,944 i 968 żadne obecne Porsche nie dorasta do pięt.
To aż niesamowite że tak doskonale wyważony samochód można mieć za tak małe pieniądze :)
Właśnie te Porschaki są najtańsze i wcale nie poza zasięgiem realnych marzeń. Kto wie, może kiedyś... Dobra, nic nie mówię :D
OdpowiedzUsuńMaćku, zdjęcia przodu i tak nie dałoby rady zrobić ze względu na mur :)