1965-1980 MG BGT

Spójrzcie na nazwę tego wynalazku. Dopisać WTF i jakaś różnica? Jednak tak, bo to oficjalna nazwa brytyjskiego coupe, występującego też jako roadster lub z silnikiem V8. Żadna ze mnie wróżka, więc nie określę jaki motor mruczy w tym egzemplarzu, zaparkowanym pod samym Stadionem Narodowym. Skłaniałbym się do zwykłej Czwórki o pojemności 1800ccm.
Z tyłu wieje mi Volkswagenem. Wykapany 1600!
Wyprychy pojawiwszy się. No ale skoro codziennie jeździ po mieście...

Miejsce: Warszawa Praga Południe
Zdjęcia: Michał Bakuła

1988-1992 Toyota Carina II (T17)

Z Cariną sprawa jest nieco pokręcona. Tak naprawdę prezentowany model jest piątą generacją, lecz w Europie jest określana jako druga, wraz z poprzednim T15. Kombinowanie na siłę, co Japońce bardzo lubią i pragną utrudnić Europejczykom życie :)
Jeszcze ciekawiej jest z tablicami. Podobnież WIXy w przedziale 8000-9999 wydawali w... 1984 roku, a w latach produkcji tej Cariny szły WIX 0001-8000. Czyżby drogi Wortal miał nieścisłości? Tak nawiasem mówiąc numeracja oznacza Pragę Południe.
Wygląda na starą prażankę, nic jej nie straszne.

Miejsce: Warszawa Gocławek
Zdjęcia: Michał Bakuła

Sobotnim rankiem pod TVP zawrzało...

... gdy tuzin Maluchów wnet się zjechało. Dokładnie tak było. Redakcji znanego programu "Pytanie na Śniadanie" lecącego na telewizyjnej Dwójce zachciało się nakręcić kilka ujęć oraz pogadać z ludźmi będącymi miłośnikami tychże autek, więc zaprosili nas przed kamery. Jak tu nie odmówić? :) Domyślam się nawet, czemu akurat teraz. Dzisiaj mija czternasta rocznica zakończenia produkcji Małego Fiata, stąd ich nagłe zainteresowanie tą motoryzacyjną osobowością.
Pojechalimy, czując fejm i splendor otaczającego nas wielkiego świata pełnego celebrytów.
Dla tego Białasa znani ludzie to codzienność. Polecam pooglądać "Dużego w Maluchu" na Jutubie :)
Jamnik z samego rańca przyjechał pod siedzibę, by dwie godziny później udać się z powrotem do Łodzi na zlot.
Mój Czerwoniak nie mógł przepuścić takiej okazji :)
WTEM na parking podjechał Buick. Ultraniefiligramowa gablota, a właściciel wcale nie mniejszy...
... gdyż to samochód samego Przemysława Salety!
Po cóż przyjechał? A po to, by wsiąść do Malucha i potem na wizji z niego wysiąść, a wiadomo że to niecodzienne wyzwanie zważywszy na jego rozmiary. Niewiele brakowało, a wybrałby mojego!
Lecz skierowali go do innego... Jakoś się wgramolił. Sztukę wysiadania już pokazano w programie na żywo :)
Mój wypełnia tło.
Celebryty wspominają swoje przygody z Maluchami. Niestety nie było to dane pani Rogalskiej, która Fiata 126p nigdy nie posiadała.
Mega upraszczając to Saleta stwierdził, że zaletą Małego Fiata jest możliwość jazdy z dwoma zimnymi łokciami. Natomiast Tomek Kammel i miły Pan od Lotto rozprawiali na temat ich zastosowania w młodości kija od szczotki w celu rozruchu silnika podczas eksploatacji pierwszych swoich Maluchów.
Ostatni klaps, ekipa się zwinęła. Można "na czysto" porobić fotki.
Powiem, że była to fajna przygoda. Osobiście nie wystąpiłem na żywo (może to i lepiej :D), ale Czerwonego widziała cała Polska. O to chodzi!

Miejsce: Siedziba TVP, Warszawa Mokotów
Zdjęcia: Michał Bakuła

1977-1986 BMW serii 7 E23

Drogie auto. Po to je zrobili - dla znacznego odchudzenia portfela. Każda generacja, bez wyjątku, emanuje luksusem. Tak bardzo. Analogicznie urocza uliczka, gdzie tąże limuzynę uwieczniłem. Odnowili i przywrócili dawny styl, by sama na siebie zarabiała astronomicznymi cenami w kioskach i butikach oraz stała się wylęgarnią studenciaków. Gdyby jeszcze po szynach stukotały kultowe Enki bądź Parówki... Na razie jedynie pod ziemią hulać będzie nowe Inspiro, robiąc postój na Metrze Świętokrzyska.

Miejsce: Warszawa Śródmieście
Zdjęcia: Michał Bakuła

Pobliskie Miejsca 2014, część III: Niechorze i inne przystanie Zachodniego Wybrzeża

Wspólny wyjazd nad morze jest w mojej rodzinie tradycją. Chyba nie było lata, podczas którego nie odwiedzilibyśmy naszych ślicznych, żółciutkich plaż i nie podwdychalibyśmy świeżego morskiego jodu. Jakoś się przyjęło, że MUS jest tydzień w roku spędzić nad Bałtykiem, po prostu. Może dzięki temu nie ma miejsca na Wybrzeżu, nad którym bym nie był. No, może bez przesady :)
W wakacje 2014 wybór padł na Niechorze, niewielką mieścinę położonej na zachód od Kołobrzegu i wyróżniającą się niezbyt wysoką, acz zjawiskową latarnią morską. Kilka lat temu byliśmy tu przejazdem i postanowiliśmy, że kiedyś zaliczymy tutaj coroczne, tygodniowe wczasy. Tak się stało i mimo bardzo zawirowanej pogody (typowej dla bałtyckiego klimatu) do skażonego spalinami Mazowsza wróciliśmy odświeżeni i wypoczęci :)
Pobyt nad morzem ma to do siebie, że się siedzi w jednym miejscu i codzienną trasą jest plaża-pensjonat. Ale z powodu niesprzyjających momentami warunków atmosferycznych do uprawiania leżingu&smażingu&plażingu, zrobiliśmy mały objazd okolicznych kurortów. Co tam znalazłem, zaraz zobaczycie.
UWAGA NOWOŚĆ! Nie nawykłem do wrzucania podkładów muzycznych, ale teraz po prostu muszę. Zapodam Wam jedną z moich ulubionych wakacyjnych piosenek, której za czasów dzieciństwa słuchaliśmy w samochodzie na kasecie podczas podróży. Właśnie dzięki nim teraz mam ciary, gdy przypomnę sobie tą beztroskość, wolność, otwarty świat... Powinna się spodobać, a inna opcja jest wykluczona. Nie zwracajcie uwagi na tytuł - nad morze nadaje się znakomicie :)
                                                     Bayer Full - Mazurski Rejs
I lecimy!
Rozpocznijmy od migawek w trasy, gdzie mogliśmy podziwiać wypakowanego oponami Poloneza Caro na naturalnej glebie. Namierzony gdzieś koło Torunia.
Niewiele dalej gościu cisnął Multicarem. Wiecie, że to ma prędkość maksymalną rzędu polskiego motoroweru Romet?
Nasz stały parking na pograniczu Kujaw i zachodniopomorskiego. Zdjęcie wrzucam z uwagi na mistrza drugiego (pierwszego?) planu. Choćbym cyrklował i kadrował, nie uchwyciłbym w taki sposób pieska, którego miła pani niosła na rękach. Dzieło przypadku!
Czekając na zwolnienie domku w Niechorzu, odwiedziliśmy sąsiednią Pogorzelicę. Zakochałem się w tej niewielkiej oazie, ukrytej pod baldachimem sosen i nimi pachnącej. Już wiem, gdzie pojadę za rok :) A przy wejściu na plażę, w jednej z restauracji ktoś postawił odnowioną Fumkę.
Natomiast przy głównej ulicy pasła się Krówka.
Czemu ma taką szeroką maskę?
Tył na szczęście wybitnie jedzie 2CVką.
Pora wrócić do pierwotnego miejsca pobytu. Oto, czym można dojechać do Kamienia Pomorskiego i nie tylko. I od razu w uszach dźwięczy Bayer Full i jego "Jechał jechał jechał autobus nasz, w daleki świat, w szeroki świat..." ...
Czas na trójkę "niekoniecznie wywołujących respekt" youngtimerów, które bez podniesionej maski dowiozły swoich właścicieli nad morze z zupełnie różnych zakątków Polski. Faworyt z Krakowa:
(pod)Wrocławianka:
Poznań nie gorszy, mimo że bliżej.
Przy jednym z plażowych wejść szło spotkać Honkera na czarnych, będącego własnością Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Miejscowe zaopatrzenie. I nie wozi wcale wyb.
Jak każdy szanujący się bałtycki kurort, nie zabrakło wesołego miasteczka. Właściciele karuzel i rollercosterów jak zwykle stanęli na wysokości zadania, tradycyjnie mieszkając w kempingowych Liazach.
Na jeden wieczór wstąpiliśmy do Rewala, a jedyną pamiątką stamtąd jest Pluszak z Dolnego Śląska.
Tak upłynęło 6 dni, a ostatniego prażyło najmocniej. A tu trzeba wracać... Lecz podczas tankowania pocieszył mnie Garbus, również uzupełniający płyny.
Coś tam w powrotu. Niby zwykłe Punto, ale patrząc jak wysiada z niego trzyosobowa rodzina i zajada się kanapkami, popijając herbatę z termosu, przypomniały mi się stare czasy. Magiczne czasy, które minęły wraz z dzieciństwem. Tradycję utrzymujemy, ale to nie to samo co zapakowanie się w czwórkę do Fiata Uno na czarnej tabliczce, mając pod nogami torbę z ubraniami, lekko uchylone szyby i w tle lecące wakacyjne przeboje Bayer Fulla...
I gdzieś tam wałęsający się Rolls, dziw że nie do ślubu bo była sobota.
Kończymy nasz Nadmorski Rejs i cieszmy się tym, co mamy. Dorosłość też da się lubić.
Miks z Jeleniej Góry chyba poczeka, gdyż być może znowu tam zawitam pod koniec września. Wtedy będą dwie części. Zobaczymy, jak się potoczy :)

Miejsce: Niechorze/Pogorzelica/Rewal, Województwo Zachodniopomorskie
Zdjęcia: Michał Bakuła